wtorek, 15 grudnia 2015

Recenzja- Wybacz mi, Leonardzie

Tytuł: Wybacz mi, Leonardzie
Autor: Matthew Quick
Wydawnictwo: Moondrive
Ilość stron: 408

 Leonard Peacock kończy osiemnaście lat. Z tej okazji szykuje prezenty dla przyjaciół, goli głowę na łyso i zabiera do szkoły pistolet… Tego dnia zamierza rozliczyć się z przeszłością i dorosłymi, którzy go nie rozumieją. W świecie Leonarda nie ma miejsca na kompromisy, wszystko jest albo czarne, albo białe. Jak w starych filmach z Humphreyem Bogartem... Pif-paf!
"Wybacz mi", Leonardzie to jedna z trzech powieści młodzieżowych Matthew Quicka. To książka o szukaniu zrozumienia i buncie przeciwko zasadom, którymi kierują się dorośli.


 
Taka późna recenzja w ramach Bookathonu, ale niestety nie miałam czasu cokolwiek napisać.

Wybacz mi, Leonardzie to jest jedną z tych książek, w których zakochuje się od pierwszych stron. Jest niesamowita, a tematyka dosyć poważna. Mamy chłopca Laonarda, który w dniu swoich urodzin chce zastrzelić swojego kolegę, a potem popełnić samobójstwo. Lecz do tego zdarzenia nie dochodzi tak od razu. Poznajemy myśli bohatera, wydaje mi się, że czytelnik jest jedyną osobą, która może zrozumieć Leonarda.

Leonard jest osobą skrytą. Niestety nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Większość czasu nie spędza z rówieśnikami lecz ze starszym sąsiadem oglądając Bogarda. Starszy pan zachowuje się jak ojciec bohatera, próbuje go zrozumieć lecz kto zrozumie młodzież?

Nie można zapomnieć o jeszcze jednym bohaterze dalszoplanowym jakim jest Herr Silverman, który jest nauczycielem historii, jest t jedyny przedmiot którym się interesuje Leonard. Nauczyciel potrafi zainteresować swoim przedmiotem, a także chciałby zrozumieć Leonarda. Jednak Herr Silverman skrywa także swoją tajemnicę...

 „Pokaż mi, że człowiek może być jednocześnie dorosły i szczęśliwy. Błagam! Żyjemy w wolnym kraju. Jeśli nie masz na coś ochoty, nie musisz tego robić. Możesz robić, cokolwiek chcesz. Być, kimkolwiek chcesz”

Leonard chce poznać świat dorosłych dlatego czasami spaceruje za nimi, śledzi ich aby się dowiedzieć czy warto dorastać. Takie zachowanie może też zależeć czy Leonard popełni samobójstwo. Cała fabuła była czymś, czego od dawna poszukiwałam.

 "(...) warto wycierpieć cały ten ból, aby zaznać szczęścia w przyszłości".

Co tu dużo pisać... Książka jest świetna dla osób w każdym wieku. Jest napisana prostym językiem zrozumiałym dla każdego. Powieść jest niesamowicie poruszająca a tematyka samobójstwa jest jednak ciężkim tematem w dzisiejszych czasach, poznajemy co może myśleć taka osoba. przeczytałam ją bardzo szybko oraz od pierwszych stron byłam zachwycona tym, co wymyślił autor. Bardzo chętnie sięgnę po inne powieści Matthew Quicka.


Ocena 10/10 

1 komentarz:

  1. Nie często sięgam po tego typu książki, ale po tej recenzji i takiej ocenie będę musiała zmienić swoje upodobania. Na pewno ją przeczytamy. Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń