poniedziałek, 21 grudnia 2015

Recenzja - Engame

Tytuł: Endgame 
Autor: James Frey & Nils Johnson-Shelton
Wydawnictwo: SQN
Ilość stron: 512

Książka? Nie, to przyszłość rozrywki!

Projekt Endgame to multimedialne doświadczenie, w którym rzeczywistość przeplata się z fikcją.
Trzy powieści, jedna gra dla miliardów graczy.
No i 3 000 000 $ nagrody!

Przyszłość nie została jeszcze określona.
Dopiero Endgame ją zweryfikuje.

W Ziemię uderza seria meteorytów. Tylko garstka jest świadoma tego, co to oznacza…

W ich żyłach płynie krew starożytnych cywilizacji.
W ich umysłach odzywa się głośne wezwanie.
W ich rękach znajduje się los świata.

Nie mają nadprzyrodzonych zdolności. Nie potrafią latać, nie posługują się magią.
Od dziecka szkolono ich, by stali się zabójcami idealnymi.

Nadszedł czas.
Usłyszeli wezwanie.
Rozpoczyna się Endgame!

Czytaj książkę. Odszukuj wskazówki. Rozwiązuj łamigłówki.
Zwycięzca może być tylko jeden!

Przybyli przed dwunastoma tysiącami lat. Zeszli z gwiazd pośród dymu i ognia, stworzyli ludzkość i pokazali nam, jak żyć. Pragnęli złota i zbudowali pierwsze cywilizacje, aby im go dostarczyły. A kiedy dostali już to, czego chcieli, opuścili nas. Odchodząc, obiecali, że któregoś dnia powrócą, a gdy tak się stanie, rozpocznie się gra. Gra, która zadecyduje o naszej przyszłości.
Oto Endgame.

Przez dziesięć tysięcy lat żyli w ukryciu. Dwanaście starożytnych ludów. Każdy z nich musiał wybrać swojego Gracza. Szkolono ich z pokolenia na pokolenie, pokazano, jak posługiwać się bronią, językami, historią, taktyką, kamuflażem. Jak zabijać. Razem Gracze reprezentują sobą wszystko: siłę, dobroć, okrucieństwo, lojalność, mądrość, głupotę, brzydotę, pożądanie, niegodziwość, kapryśność, piękno, wyrachowanie, lenistwo, entuzjazm, słabość. Są dobrzy i źli. Jak ty. Jak my wszyscy.
Oto Endgame.

Kiedy rozpocznie się gra, będą zmuszeni odnaleźć trzy klucze ukryte gdzieś na Ziemi. Jedyną regułą Endgame jest brak reguł. Ktokolwiek znajdzie klucze, wygrywa. Endgame. Wezwanie opowiada o poszukiwaniach pierwszego z nich. Ale to nie tylko historia o początkowym etapie zmagań Graczy, to także zagadka. Zaprasza czytelnika do wzięcia udziału w jego własnym Endgame i podjęcia próby rozwikłania tajemnicy. Komu się powiedzie, odnajdzie skrzynię pełną złota.
Książce towarzyszy rewolucyjna gra na urządzenia mobilne, opracowana przez należące do firmy Google Niantic Labs, która pozwoli ci rozpocząć własne Endgame, dołączyć do jednego z ludów i stanąć w szranki z innymi czytelnikami.

Czy entuzjazm pokona siłę? Głupota okaże się silniejsza od dobroci? Lenistwo zgniecie piękno? Czy zwycięzca będzie dobry? A może zły? Istnieje tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać.
 
 
 
Endgame to powieść pełna zagadek i to dosłownie. Dzięki niej można było wygrać 500 tys. dolarów. Książka ma piękną okładkę, opisy zaciekawiły mnie na maksa! Jeszcze w księgarni przeglądałam ją i zachwycałam się tajemniczymi obrazkami przez co, myśląc, że książka będzie świetna, zawiodłam się...

Mamy aż 12 bohaterów 12stu! Podziwiam tych, którzy ogarnęli kto, jest kto w tej książce. Mamy jeszcze kosmitę? jakiegoś bohatera z kosmosu Keplera, który kieruje całą grą endgame. jest takim szefem tych dzieciaków. Owa młodzież ma za zadanie zebrać 3 klucze ale jest jeden zwycięzca. Mamy krwawą i podstępną bijatykę.

Czy ta książka wam już nie przypomina innych historii?  Mnie bardzo przypomina połączenie dwóch książek czyli Igrzyska śmierci Suzanne Collins oraz serię Century Pierdomenico Baccalario. To połączenie idealnie pokazuje Endgame.

Mimo, że książka zapowiadała się bardzo ciekawie niestety ten chaos bohaterów mnie przytłoczył. W książce mamy miłość, bunt, podróże. Czytałam sporo bardzo dobrych opinii na temat następnej części Endgame jednak raczej po nią nie sięgnaę.


Ocena 4/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz