Czas na podsumowanie! Jednak nie sprostałam wszystkim wyzwaniom.
Dzień 1. - Książka z czymś czerwonym na okładce- zaliczone- Każdego dnia David Levithan
Dzień 2. - Przeczytaj książkę ze 100 tytułów BBC - zaliczone - Harry Potter i Kamień Filozoficzny J. K. Rowling
Dzień 3. - Szkolna lektura, której nie przeczytałeś - zaliczone - Opowieść wigilijna Charles Dickens
Dzień 4. - Tytuł, który zdobył nagrodę literacką - zaliczone - Papierowe miasta John Green
Dzień 5. - Przeczytaj książkę, którą wybrała dla Ciebie inna osoba - zaliczone - Wybacz mi. Leonardzie Matthew Quick ( recenzja na blogu w ciągu najbliższych dni)
Dzień 6. - Przeczytaj książkę polskiego autora - niezaliczone
Dzień 7. - Przeczytaj w czasie Bookathonu co najmniej 1500 stron - niezaliczone - 256 + 248 + 78 + 400 + 408 = 1390 tak brakowało bo tylko 110 stron jednak jestem bardzo dumna z tego wyniku
Z niecierpliwością czekam na kolejne edycje takich maratonów. Takie maratony motywują ludzi do czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz